Praca w Stalowej Woli

Powołany w 1937 r. Centralny Okręg Przemysłowy energicznie się rozwijał. Dawał duże możliwości młodym ambitnym absolwentom uczelni. Również Jerzy pojechał do Stalowej Woli, gdzie w sosnowym lesie właśnie dobiegała końca budowa dużych Zakładów Południowych (zakładów zbrojeniowych wybudowanych w niecałe dwa lata – dzisiejsza Huta Stalowa Wola). Pracę rozpoczął 1 marca 1938 r. w dziale mechanicznym, który specjalizował się w produkcji haubic kalibru 100 mm. Został zatrudniony w charakterze referenta materiałowego w referacie zaopatrzenia i zakwaterowany w hotelu urzędniczym.

We wrześniu 1939 r. zbliżał się front. Zakłady zbrojeniowe (inwestycja jeszcze nieukończona) stały się celem niemieckiego lotnictwa. Najcięższe bombardowanie miało miejsce 8 września. Straty były tak duże, że rozpoczęto ewakuację Zakładów Południowych i pracowników na Wołyń, w rejon Łucka i Równego – sądzono, że tutaj sprzęt i ludzie będą bezpieczni – już 17 września okazało się że nie są. 9 września Jerzy oficjalnie zakończył pracę w ZP i znalazł się w gronie ewakuowanych. Z grupą znajomych podążał na wschód z zamiarem zaciągnięcia się do wojska.